Nie wiem czy poza Legią Cudzoziemską istnieje takie miejsce na świecie, gdzie wszyscy bez względu na pochodzenie, religię, świętują przyjście na świat Jezusa Chrystusa.... Czarni, Biali, Arabowie.... śpiewają kolędy, są jedną rodziną (nie tylko w ten dzień, ale to jest bardzo odczuwalne i widoczne właśnie w ten dzień, Święty Dzień..)
Jest symbolika w tradycji obchodzenia Świąt Bożego Narodzenia przez legionistów, rozsianych po całym świecie. Wszyscy spędzają wigilie razem, oficerowie razem z żołnierzami, z całego świata, ponad sześćdziesiąt narodowości, przedstawiciele wielu różnych wyznań.
To jest najlepsza szkoła prawdziwej tolerancji i wzajemnego szacunku (ta szkoła uczy też jak być twardym, gdy jest to konieczne...)
Jako tło Cicha Noc w ośmiu językach śpiewana przez chór legionistów kierowany przez ACH Kenta (który kiedyś dawno temu usiłował mnie nauczyć śpiewać, mimo wielu pompek przeze mnie zrobionych, .... nie udało mu się to...)
Wszystkim ludziom dobrej woli, spokoju i radości, Jezus się rodzi, nadzieja wraz z nim się odradza....
